Funkcjonariusze policji z komisariatu w Birczy przyjechali na miejsce znalezienia granatu i zabezpieczali miejsce aż do przyjazdu saperów z 21 Batalionu Dowodzenia w Rzeszowie.
Saperzy potwierdzili po przybyciu do lasu, że to granat ręczny F1 tzw. "szyszka" wyposażony w zapalnik.
Czytaj również