Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie ujawniło proceder fikcyjnych przeglądów i legalizacji kradzionych aut.
Nielegalne przeglądy techniczne i podrobione dokumenty. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie oskarża cztery osoby
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie skierowała do sądów akt oskarżenia oraz wnioski o skazanie bez przeprowadzania rozprawy wobec czterech osób podejrzanych o przestępstwa o charakterze korupcyjnym i fałszowanie dokumentów. Działania prowadzone były w ramach śledztwa nadzorowanego przez 3 Wydział do Spraw Przestępczości Gospodarczej i Finansowo-Skarbowej.
Postępowania prowadzone od 15 do 21 lipca 2025 roku zakończyły się skierowaniem aktów oskarżenia do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej oraz wniosków do sądów w Hrubieszowie i Przemyślu. Sprawy dotyczą obywateli Polski, Niemiec, Włoch i Ukrainy w wieku od 29 do 57 lat, mieszkających na terenie województwa śląskiego, kujawsko-pomorskiego oraz Niemiec.
Głównym oskarżonym jest Zbigniew W., polski diagnosta pracujący w Bielsku-Białej. Według ustaleń śledczych w okresie od grudnia 2022 do sierpnia 2023 roku przyjmował korzyści majątkowe w wysokości co najmniej 100 zł za każdy przypadek poświadczenia nieprawdy w dokumentach badań technicznych łącznie 462 pojazdów, które nie znajdowały się na stacji diagnostycznej. Łączna wartość łapówek wyniosła co najmniej 46 200 zł, a proceder ten stanowił stałe źródło dochodu oskarżonego.
Pozostali trzej oskarżeni - Jurand II Alessandro L., Marcel H. oraz Artem H. - zostali oskarżeni m.in. o wręczanie korzyści majątkowych, nakłanianie do poświadczania nieprawdy, posługiwanie się podrobionymi dokumentami oraz nabywanie pojazdów pochodzących z przestępstwa. Sprawa dotyczy m.in. dwóch samochodów - Toyoty RAV4 oraz Lexusa NX300H - utraconych we Włoszech i zarejestrowanych w Polsce na podstawie sfałszowanej dokumentacji.
Trzy z oskarżonych osób przyznały się do winy i złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze, natomiast jedna nie przyznała się do zarzucanych czynów.
W sprawie nadal toczy się główne postępowanie. Jak poinformowała prokurator Dorota Sokołowska-Mach, rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie - Materiał dowodowy będący podstawą do zakończenia postępowania w niniejszych sprawach był efektem współpracy Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie z funkcjonariuszami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
Oskarżonym grozi kara od 6 miesięcy do 15 lat pozbawienia wolności.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!