W Szebniach odnaleziono silnik RWD-8 ukryty przez braci Macieików w 1939 roku, zabrany wcześniej z lotniska w Moderówce.
W miejscowości Szebnie w powiecie jasielskim zakończyły się z sukcesem poszukiwania ukrytego w 1939 roku silnika z polskiego samolotu. Wydobyto z ziemi silnik polskiego samolotu szkolnego RWD-8, ukryty przez mieszkańców w dramatycznych dniach września 1939 roku.

Nalot na Moderówkę - początek dramatycznej historii


1 września 1939 roku o świcie niemieckie samoloty zbombardowały zapasowe lotnisko w Moderówce, pełniące funkcję rezerwowego obiektu dla głównego lotniska w Krośnie, na którym stacjonowała Podoficerska Szkoła Lotnicza dla małoletnich elewów. Była to placówka o szczególnym charakterze, w której szkolili się nastoletni przyszli piloci. Atak w pierwszych godzinach wojny okazał się tragiczny - większość maszyn została zniszczona, a śmierć poniosło sześciu młodych lotników. Kolejni, ciężko ranni, zmarli w następnych dniach.

Po nalocie szkołę ewakuowano wraz z ocalałymi samolotami i częściami lotniczymi. W tym właśnie czasie czterej bracia z pobliskich Szebni - Edmund, Jan, Władysław i Michał Macieikowie - zdobyli się na niezwykły czyn. Z lotniska zabrali ciężki silnik lotniczy i przenieśli go na własnych rękach do swojej wsi, oddalonej o kilka kilometrów. Tam zakopali go nieopodal domu rodzinnego. Nie wiadomo, jakie motywy kierowały młodymi chłopcami, jednak ich determinacja i poświęcenie budzą podziw do dziś.

Tajemnica przekazywana w rodzinie


Po wojnie jeden z braci, Jan, powrócił w rodzinne strony. To on opowiedział historię o ukrytym silniku swojemu siostrzeńcowi Andrzejowi Dłuskiemu. Zastrzegł jednak, by przez wiele lat nie zdradzać tej tajemnicy z obawy przed konsekwencjami. Wspomnienie o niezwykłym znalezisku przetrwało w pamięci siostrzeńca, aż w końcu, po kilkudziesięciu latach, dotarło do pasjonata historii Lesława Wilka, współzałożyciela Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie.

Spotkanie przy krzyżu w Moderówce

Lesław Wilk znany jest z licznych akcji poszukiwawczych, podczas których udało się odnaleźć wiele cennych pamiątek historycznych, m.in. odnalezienia szczątków niemieckiego bombowca Junkers Ju 87 Stuka w Krościenku Wyżnym w 2015 roku, części Messerschmitta w Świerzowej Polskiej w 2017 roku czy wydobycia dzwonu z Pustelni św. Jana w 2011 roku. - Zawsze mówię, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu albo do Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie - powiedział Lesław Wilk, nawiązując w żartobliwy sposób do swojej pasji i działalności muzealnej.

Poszukiwania pod czujnym okiem archeologa


Po uzyskaniu stosownych zezwoleń 11 września rozpoczęły się prace poszukiwawcze. Do przedsięwzięcia dołączyła ekipa programu historyczno-eksploracyjnego "Było, nie minęło - Kronika zwiadowców historii" z Adamem Sikorskim. W pierwszej kolejności nagrania wykonano w Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie. Następnie uczestnicy udali się do Moderówki, gdzie przy drodze krajowej nr 28 stoi krzyż upamiętniający ofiary nalotu z 1939 roku.

Do grupy dołączył również pasjonat historii Wojciech Bochenek, którego rodzina mieszkała niegdyś w pobliżu lotniska. Wspierając się mapami i zdjęciami lotniczymi z czasów okupacji, przedstawił on tło wydarzeń. Zaprezentował też fragment samolotu, który w rodzinie pełnił przez lata praktyczną funkcję jako element łóżka.

Następnie wszyscy udali się do Szebni, na prywatną posesję, gdzie według przekazu rodzinnego miał być zakopany silnik. Prace prowadzono pod nadzorem archeologa dra Wojciecha Pasterkiewicza. Początkowo detektory wskazały obecność jedynie drobnych elementów metalowych. Jednak już po chwili pojawił się silny sygnał, świadczący o czymś większym.

poszukiwania silnika samolotu RWD-8

Odkrycie silnika RWD-8


Z niecierpliwością czekał na to Andrzej Dłuski, który od lat był strażnikiem rodzinnej tajemnicy. Już po kilku ruchach łopatą w ziemi ukazały się pierwsze fragmenty konstrukcji - elementy poszycia z charakterystycznym brązowym zabarwieniem. Chwilę później odsłonięto korpus silnika. Choć czas zrobił swoje i większość części była zdegradowana, to w doskonałym stanie zachowała się tabliczka znamionowa. Odczytane na niej oznaczenia jednoznacznie wskazały, że jest to czterocylindrowy silnik o numerze fabrycznym 606 pochodzący z polskiego samolotu szkolnego RWD-8.

To znalezisko ma ogromną wartość historyczną. Samoloty RWD-8 były podstawową maszyną szkolną polskiego lotnictwa w okresie międzywojennym, a ich ślady są dziś niezwykle rzadkie. Odkrycie w Szebniach stanowi więc ważne świadectwo historii regionu i dramatycznych dni września 1939 roku.

Tabliczka znamionowa RWD-8

Patriotyczny wymiar odkrycia


Odnaleziony silnik trafi wkrótce do zbiorów Prywatnego Muzeum Podkarpackich Pól Bitewnych w Krośnie, gdzie zostanie odpowiednio zakonserwowany i udostępniony zwiedzającym. Dla mieszkańców regionu to nie tylko odkrycie technicznego zabytku, ale także dowód pamięci o odwadze i determinacji tych, którzy w trudnych chwilach wojny nie wahali się działać.

Całość poszukiwań została udokumentowana przez ekipę programu "Było, nie minęło - Kronika zwiadowców historii". Emisja odcinka, w którym pokazane zostaną kulisy odkrycia, planowana jest na październik tego roku.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć:

Zobacz galerię


Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.