Wczoraj, na terenie powiatu sanockiego doszło do kilku prób oszustwa metodą "na policjanta". Do mieszkańców dzwonił mężczyzna i podając się za funkcjonariusza informował, że ich oszczędności mogą być zagrożone. Niestety w jednym przypadku oszustom udało się wprowadzić w błąd mężczyznę. Senior przekazał przestępcom pieniądze zgromadzone na koncie bankowym.
Oszuści działający metodą "na policjanta" czy "na prokuratora" zawsze wywierają presję czasu i proszą o dochowanie tajemnicy, twierdząc, że jest to główny warunek powodzenia akcji. Tak samo było i tym razem. Do 77-latka, na telefon stacjonarny, zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się z imienia, nazwiska oraz z pełnionej funkcji "policjanta" i poinformował o rzekomo prowadzonych działaniach.
Fałszywy funkcjonariusz ostrzegł przed oszustami, którzy kradną pieniądze ulokowane na kontach bankowych. Aby je uchronić przed kradzieżą należy je przelać na wskazane przez dzwoniącego "bezpieczne" konto. Stosowanie się do instrukcji miało przyczynić się do udaremnienia kradzieży pieniędzy z konta starszego mężczyzny. Oszust, do czasu zakończenia "akcji", utrzymywał z 77-latkiem stały kontakt telefoniczny.
Na tym jednak przestępca nie poprzestał. Oszust przekonywał, że jeszcze tego samego dnia po godz.14 przyjdzie do mężczyzny w celu przeprowadzenia dalszych czynności.
Jednak nikt się nie pojawił i 77-letni mężczyzna zadzwonił do sanockiej komendy Policji. Niestety w komendzie dowiedział się, że stał się ofiarą oszusta. Policjanci wyjaśnili pokrzywdzonemu, że został oszukany, a sposób działania sprawcy to tzw. oszustwo "na policjanta". Funkcjonariusze zajmują się teraz dalszym wyjaśnieniem sprawy.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!