Okres Świąt Wielkanocnych to był dla podkarpackich strażaków czas intensywnej pracy.
- Do pomocy wzywani byliśmy 74 razy. W 26 przypadkach gasiliśmy pożary, pozostałe interwencje to tak zwane miejscowe zagrożenia, czyli działania niezwiązane z ogniem, głównie wypadki i kolizje samochodowe. W zdarzeniach, do których byliśmy wzywani, zginęły 3 osoby, a 12 zostało rannych - informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
W świąteczny poniedziałek w pożarze domu zginął mężczyzna. Do tragedii doszło w Dębicy przy ulicy Północnej. - Telefony na numer alarmowy to nie tylko zgłoszenia pożarów czy wypadków. To także alarmy fałszywe. W tym okresie odnotowaliśmy ich siedem - dodaje bryg. Marcin Betleja.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!