Ponad 2 promile wykazało badanie pijanego kierowcy opla, który został ujęty przez świadka. 50-letni mężczyzna miał trudności z utrzymaniem kierunku jazdy. Na ulicy Jarosławskiej w Muninie, kiedy opel zjechał na pobocze, świadek poszedł do auta i zauważył śpiącego w nim kierowcę, od którego czuć było alkohol.
We wtorek około godz. 17, dyżurny z Jarosławia, otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierowcy opla. Do zdarzenia doszło na ul. Jarosławskiej w Muninie. Na miejsce został skierowany policyjny patrol.

Z przekazanych informacji wynikało, że uwagę zgłaszającego zwrócił jadący przed nim opel, którego kierowca miał trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy. Mężczyzna nabrał podejrzeń, że kierujący może być nietrzeźwy. W pewnej chwili opel zjechał na pobocze, zaczął cofać i się zatrzymał.

Świadek zdarzenia również zatrzymał swój samochód i podszedł pojazdu. Wewnątrz zauważył śpiącego za kierownicą mężczyznę, od którego czuć było alkohol i powiadomił policję. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że 50-leni mieszkaniec gminy Jarosław miał 2,26 promila.

Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji świadka, być może nie doszło do tragedii. Kierowca opla stracił prawo jazdy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości mężczyźnie może grozić do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami na kilka lat.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.