2,5 promila miał 41-latek, który wraz z dwoma kobietami przyjechał na cmentarz traktorem.
Policjanci z Łańcuta mieli niecodzienną sprawę do załatwienia. Otrzymali zgłoszenie o kierującym mężczyźnie traktorem, który może być pod wpływem alkoholu. Jak wynikało z uzyskanych informacji od zgłaszającego traktorzysta miał przyjechać na cmentarz w Rakszawie.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszów policji okazało się że zgłaszający miał rację. Po przebadaniu stanu trzeźwości kierującego traktorem, alkomat wskazał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu mężczyzny.

41-letni mieszkaniec gminy Rakszawa na dodatek przywiózł na przyczepie jeszcze dwie pasażerki. Mężczyzna nie posiadał też prawa jazdy, gdyż zostało mu wcześniej zabrane.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Facebook, Google News i Twitter