W służbie dobry policjant i kolega, kiedy zdejmuje mundur, oddaje się swoim pasjom. Ostatnie jego osiągnięcie to 1,9 km pływania, 90 km na rowerze i na koniec 22 km biegu, w ponad 30-stopniowym upale.
Enea Bydgoszcz Triatlhlon to jedno z najbardziej popularnych wydarzeń multisportowych na świecie i największa impreza triathlonowa w Polsce. Co roku gromadzi ponad 4 500 zawodników i blisko 25 000 kibiców.
Jak poradził sobie policjant w tych zmaganiach sportowych? Całość zajęła mu 5:18:18, co jak na debiut, jest bardzo dobrym wynikiem. Podczas tych zawodów odbyły się Mistrzostwa Polski Policjantów w Triathlonie, a Radek był czwarty na tym dystansie.

Cel został osiągnięty i co dalej? Na to pytanie Radek odpowiada: "Kolejne plany są bardzo ambitne - Castle Triathlon Malbork i dwa razy dłuższy dystans, czyli 3,8 km pływania, 180 km na rowerze i przebiegnięcie maratonu".

Radosław Dziubiński policjant

Na pytanie skąd tak dobra kondycja, motywacja i wiara we własne siły? - Na rowerze jeździłem od zawsze. Długa i wyczerpująca jazda nie jest mi obca. Mam za sobą sporo dłuższe trasy od tej na triathlonie, jak choćby przejazd solo, na odcinku Przemyśl-Zamość-Przemyśl, czyli 310 km. To taki sam dystans jak z Przemyśla "na kawkę", na krakowski rynek. Ostatnio, w ramach przygotowań do triathlonu, wybrałem się rowerem do Lwowa i przemierzyłem 240 km w samotności, nieznanymi drogami Ukrainy. Zawsze bardzo chciałem zwiedzić to piękne miasto, więc nadarzyła się świetna okazja, by to jakoś połączyć. Często te dłuższe wyjazdy ciężko jest zrealizować, z uwagi na grafik służbowy i pogodę, dlatego jak tylko jest dobre okienko, możliwość spełnienia kolejnego planu oraz przetarcia nowego szlaku i kierunku, to chętnie korzystam. 2 lata temu, kończąc służbę o 22, spakowałem rower i ruszyłem w trasę samochodem. Po dotarciu o 3 w nocy na Łysą Polanę, przespałem się 3 godzinki, a już o 6, zbudzili mnie oczekujący ze śniadaniem znajomi. Razem wyruszyliśmy na piękną widokowo, od dawna planowaną, ponad 200-kilometrową pętlę wokół Tatr, którą zakończyliśmy około godziny 20. Spakowałem rower i wróciłem do domu. Następnego dnia o 6 rano, pełen pozytywnej energii i z szerokim uśmiechem, rozpocząłem służbę. Mam za sobą również udany start w Tour de Pologne amatorów, który w ostatnich dwóch latach, odbywał się na ciężkich podjazdach w naszym rejonie. Kocham wodę i uwielbiam pływanie, gdyż moje rodzinne strony to Mazury, a tam nie brakuje cudownych miejsc do aktywnego relaksu w wodzie.

Radosław Dziubiński policjant

Tak naprawdę o triathlonie myślałem już 13 lat temu, gdy nie był jeszcze tak popularny, ale przez poważną kontuzję, nie byłem w stanie biegać powyżej 5 km. Jednak po udanej rekonstrukcji, zacząłem więcej biegać i brać udział w zawodach. Na sukcesy nie trzeba było długo czekać. Ostatnio podczas biegu II Kańczucka Dycha, stanąłem na podium w swojej kategorii.

Motywacja jest kluczowa, ale miłość do sportu mam zapisaną w genach. Moi rodzice od zawsze prowadzili aktywny tryb życia i czerpią z tego radość do dziś. Zaszczepili we mnie miłość do gór, wędrówek i poznawania nowych miejsc. Nabrałem trochę doświadczenia zdobywając wszystkie dostępne dla każdego szczyty. Już za chwilę czeka mnie prawdziwe wyzwanie - wyczekiwane wyjście z przewodnikiem na Gerlach, najwyższy szczyt Tatr, w ramach prezentu na okrągłe urodziny.
Nie wystarczy talent. Druga połowa sukcesu to determinacja, bardzo ciężka praca i wytrwałe dążenie do celu. Warto znaleźć w życiu coś, co sprawia nam przyjemność. Trzy dyscypliny, z którymi musiałem zmierzyć się w triathlonie, towarzyszyły mi od zawsze. W końcu musiały połączyć się w całość
.

policjant Radosław Dziubiński

Jak widać, mimo ciężkiej i wymagającej służby, można podążać za tym, co nas uszczęśliwia, znaleźć czas na pasję i żyć pełnią życia. Gdy jesteśmy szczęśliwi, stajemy się bardziej efektywnymi pracownikami. Życzymy Radosławowi dalszych sukcesów sportowych!

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.