Po krótkim czasie, jeden z policyjnych patroli zauważył zaparkowane bmw z widocznymi uszkodzeniami, lecz w pojeździe nie było żadnych osób. Mundurowi przeszukali dokładnie przyległy teren. Na pobliskiej ulicy policjanci zauważyli kobietę i mężczyznę. Na widok oznakowanego radiowozu, mężczyzna zaczął się nerwowo zachowywać. Mundurowi wylegitymowali te osoby. Okazali się nimi 33-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego i 26-letnia mieszkanka Tarnobrzega. Para oświadczyła policjantom, że jest na spacerze i nic nie wie o kolizji drogowej. Mężczyzna był nerwowy i mocno pijany. Badanie urządzeniem wykazało w jego organizmie 1,82 promila alkoholu. Przyznał się mundurowym do kierowania bmw i spowodowania kolizji drogowej.
39-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego nie posiadał prawa jazdy. Szybko wyszło na jaw, że sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów do 2024 roku. Pojazd nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz obowiązkowego wyposażenia, w tym gaśnicy i trójkąta ostrzegawczego.
Mężczyźnie, za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 39-latek odpowie także za spowodowanie kolizji drogowej. Za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu, brak wymaganych dokumentów oraz brak wymaganego wyposażenia pojazdu, kierujący bmw ukarany został mandatami karnymi na łączną ponad 5 tys. złotych.